Historia prawdziwa AutoID

O powstaniu świata Auto ID chciałoby się opowiedzieć krótko, rzeczowo i na temat, jednocześnie ujmując całą jego kwintesencję. Jednak to niewykonalne, bo tak fascynującej historii nie da się zawrzeć w dwóch krótkich słowach. Groziłoby to katastrofą nieprawidłowego przetworzenia danych.

Czy ktokolwiek z nas zastanawiał się nad tym, jak wyglądałby świat bez kodu kreskowego? Z pewnością tak. Ale czy ktoś z nas byłby w stanie opracować system automatycznego odczytywania informacji lepszy, bądź nieco inny od tego, którym posługujemy się dzisiaj? Historia zna jeden taki przypadek. Nieprawdą byłoby jednak napisać, że twórca ten stworzył system doskonalszy od współczesnego, ponieważ jego odkrycie dało zalążek stosowanym dziś rozwiązaniom.

Przenieśmy się zatem do roku 1932, do Newtown, gdzie zespół ds. Administracji biznesowej Uniwersytetu Harvarda pod kierownictwem Wallace’a Flinta opracował pierwszy znany projekt automatycznego kasowania / kontroli zapasów. System ten miał polegać na wykorzystaniu kart dziurkowanych, wybieranych przez Konsumenta. Każdy produkt czyli karta miała odpowiadać danej pozycji w katalogu. W praktyce wyglądałoby to tak, że maszyna odczytująca dane z karty przekaże informacje do magazynu, gdzie odpowiadające wybranym kartom produkty zostaną przeniesione przez taśmowe nośniki do miejsca, w którym Klient będzie mógł je odebrać. Następnie maszyny utworzyłyby rachunek Klienta i zaktualizowały zapisy zasobów, aby odzwierciedlić zakup.

Pomysł Wallace’a Flinta niestety nigdy nie ujrzał światła dziennego, z wyjątkiem pojawienia się w pracy magisterskiej. Projekt zespołu HUBA byłby pod wieloma względami lepszy od współczesnego, jednak zbyt kosztowny. Dopracowania z pewnością potrzebowałby system doprowadzenia towarów do Klienta. Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie labirynty taśmociągów, na które każdy Klient musi spoglądać, wypatrując z niecierpliwością swojej ulubionej puszki coli? Widok wydaje się dość abstrakcyjny. Na szczęście technologia poszła dalej i dziś rzeczywistość wygląda znacznie bardziej przychylnie niż system opracowany przez zespół HUBA.

Technologia nie lubi pozostawać niedopracowana, dlatego prędzej czy później ktoś powraca do niedoskonałego wynalazku. Kto tym razem ulepszył nasz świat? O historii twórców pierwszego czytnika kodów kreskowych opowiemy następnym razem.

 

Autorem tego artykułu jest Emilia Rojek z zespołu PDAserwis